Liga Wiosna2008

Skoro wszyscy mają tylko wole walki i pracują nad kondycją, kondycją, kondycją tworząc zgrany kolektyw to ja prponuje pracować nad TECHNIKĄ, taktyką, kondycją i robić to w takiej kolejności!!!FORZA DOBRA;))))
PS: Motywacja+Ambicja+Duch Drużyny= SUKCES

Witam wszystkich.Wreszcie coś drgneło na tym forum,kibice zaczynaja sie rozkręcać.No i najważniejsze że wszystko odbywa sie w sposób kulturalny.Jeśli idzie o poziom Kl.A grupy limanowskiej napeno jest on słabszy od tego prezentowanego w sądeckiej klasie A,ale znowu nie odbiega tak daleko od tej prezentowanej u rywali z okolic Sącza.Napewno czołówka z naszej A klasy spokojnie poradziła by sobie w klasie A okręgu sądeckiego.Jeśli idzie o obiekty sportowe to wygląda to katastrofalnie.W Dobrej mają szatnie,fajne trybunki ale za to katastrofalne boisko.W Kamienicy boisko jest bardzo przyzwoite natomiast sam obiet pożal się Boże,wstyd dla władz gminy że takim obiektem reprezentujemy gmine w powiecie i poza nim.Kolejny przykład to Zenit,tutaj ani boisko nie nadaje się do gry ani nie ma zaplecza trzeba korzystac ze szkoły.I takich przykładów można by było wyminiać bez końca,więc widać jak daleko nam do innych.

trening trening trening

niestety praca nie pozwala na uczestniczenie choc raz w tygodniu na treningu i to jest przyczyna słabszych meczów . bo nawet jeden trening całej drużyny w tygodniu wystarczył by do spokojnego i pewnego awansu do okręgówki. może jak powstanie boisko z sztuczna trawą i oswietleniem bedzie możliwosc przeprowadzania treningów wieczorami . GORCE.

Mecz Krokusa z Gorcami był piątym wiosennym meczem ligowym bez porażki.Cztery wygrane,jeden remis.20-7w bramkach.Spośród tych pięciu meczy trzy rozegrały Gorce na wyjeżdzie.W spotkaniu z gospodarzami nasza drużyna posiadała incjatywe przez 90 minut,choć trzeba przyznać że najczęściej gra toczyła się w środkowej strefie boiska z przewaga w posidaniu piłki przez naszą drużynę.Ale i mieliśmy w tym meczu sytuacje bramkowe,może nie było ich tak wiele jak w innych meczach ale były a najlepszą zmarnował Tomek Mrówka trafiając z pięciu metrów w obrońce gospodarzy,próbowali również strzałów z dystansu M.Wąchała,Zasadni,Ł.Jasiński Faron.Gospodarze w pierwszej części ani raz nie zagrozili bramce gości w barwach których drugi mecz(bardzo dobry)rozegrał MaciekCelusta.W drugiej połowie Gorce zaatakowały z jeszcze większym zaangażowaniem i na efekty nie trzeba było czekać długo w 52 minucie Hybel sfaulował w polu karnym Farona Damiana i sędzia wskazał na 11 metr.Pewnym egzekutorem okazał się nie poraz pierwszy Wąchała M.Ale w 58 minucie błąd przy wprowadzaniu piłki do gry(podwójne złapanie)popełnił Celusta i sędzia podyktował rzut wolny pośredi(z 10 metra a powinien z 15) z czego skwapliwie skorzystał Skirliński uderzając pod poprzeczke.A co do sędziego to był on negatywnym bohaterem tego meczu często wydając decyzje nie zrozumiałe dla zawodników obu drużyn.

No i stało się.W szóstym meczu rundy rewanżowej nasza drużyna po efektownych wygranych z niżej notowanymi rywalami,remisie na ciężkim terenie w Przyszowej musiała przełknąć gorzką pigułkę porażki.O ile w Przyszowj z gry nasza drużyna była lepsza otyle w meczu z liderem zawiodła .Ci którzy mają decydować o obliczu tej drużyny zawiedli całkowicie nie potrafiąc udzwignąć ciężaru gatunkowego tego spotkania.Zawiodła praktycznie każda formacja,no może poza Wąchałą P. i bramkarzem Celustą Maćkiem który z meczu na mecz broni coraz lepiej i staje się pewnym punktem zespołu.Drużyna zagrała na tyle na ile rywal pozwolił a że pozwolił na niezbyt wiele to i drużyna przegrała.Wydaje mi się że nie wystarczy być mocnym w słowach ale trzeba to jeszcze udowodnić na boisku.Duży wpływ na postawę drużyny miał chyba fakt że zabrakło w tym meczu Wąchały M.,który jest mocnym punktem linii obronnych Gorców.No ale ten mecz już za nami i nie ma co tego rozpamiętywać.Przed naszą drużyną mecz derbowy z Zalesianką i teraz o nim trzeba myśleć.Prawdopodobnie zabraknie na tym meczu braci Jasińskich którzy mają uroczystości rodzinne.Jednak kibice liczą że drużyna potrafi się pozbierać po porażce z liderem i zdobędzie potrzebne trzy punkty.

Widze że powoli temat zaczyna się rozwijać to może też coś skrobne Cool

Ostatni mecz wygraliśmy z Zalesianką Zalesie 4-0. Jak ktoś był na zalesiu to dokładnie wie jak się tam gra na małym i krzywym boisku. Pierwsza połowa i 1-0 dla naszych po ładnym dośrodkowaniu wystarczyło dołożyć nogę i GGGGGGGGOOOOOOOLLLLLLLLLLLL!!!!!! Jednakże co do stylu gry obydwu drużyn można mieć wiele zastrzeżeń krzyk i kto dalej kopnie piłkę. Po przerwie dopiero coś się ruszyło, trzy sam na sam PALCA i hat-tick klasyczny w jego wykonaniu. Nie dużo brakowało a dołożyłby 4 bramkę strzałem z około 35 metrów. Sama druga połowa to kontrola gry ze strony Gorców.

Po meczu tradycyjny Żubr Razz

Witam. co do meczu z ZALESIANKĄ wydawałoby się że będzie to ciężkie spotkanie choćby i ze względu na jakość murawy i jej wymiary ale po całej tej grze można zauważyć różnice klas na korzyść GORCÓW.

Przed naszą drużyną kolejny mecz z gatunku tych cięższych zważywszy na to że przeciwnik jest z górnej części tabeli.I oby drużyna nie wyszła na boisko tak jak w meczu z Dobrzanką z powiązanymi nogami a tyle się słownie odgrażała liderowi a na boisku nic z tego nie wyszło.Wiadomo że każdego rywala trzeba szanować natomiast chcąc wygrywać nie można się bać rywala i stulić uszy i czekać że jakoś to będzie.Nie trzeba wyjść na boisko wywalczyć a wręcz wydrzeć przeciwnikowi trzy punkty,krzyknąć sobie po meczu kto wygrał mecz napić się zimnego Żubra i wrócić do domu z kompletem punktów.

Kolejny mecz za nami i kolejny wygrany na gorącym terenie w Ujanowicach.Rozpoczęło się od wzajemnego badania sił a jako pierwsi sytuacje pod bramką rywala stworzyli sobie goście a to za sprawą dobrej centry z prawej strony boiska i kapitalnemu uderzeniu Łukasza Jasińskiego i jeszcze lepszej obronie bramkarza gospodarzy.W19 minucie nieporozumienie obrońców naszej drużyny(Wąchały P. z Żakiem)wykorzystał napastnik gospodarzy Janisz.Ale pięć minut póżniej po samobójczym trafieniu obrońcy Ujanowic po centrze w pole karne Opyda widniał na świetlnej tablicy wynik 1-1.W 36 minucie kapitalną sytuację miał Jasiński Piotrek ale piła po jego woleju minęła bramkę Stanisławczyka o centymetry.Gospodarze w tej części gry również mieli sytuacje by wyjść na prowadzenie ale ich nie wykorzystali.Po zmianie stron to goście zaczęli nadawać ton wydarzenią na boisku natomiast gospodarze wyprowadzali bardzo grożne kontry.Sytuacji w tej części gry nie wykorzystali Faron,Jasiński P.W 74 minucie sfaulowany został przy lini bocznej Kaziu Opyd i kiedy wydawało się że sędzia przerwie mecz nic takiego nie nastąpiło nasza drużyna stanęła a gospodarze widząc że mają przewagę w polu karnym postanowili to wykorzystać i tak zdobyli bramę.Wsaniałe zachowanie FAIR PLAY(niegodne naśladowania).A trzy minuty póżniej nerwowo nie wytrzymał Wąchała Marek ubliżając sędziemu za co został ukarany dwoma żółtymi kartkami.I od tej pory wstąpiły w naszą drużynę jakieś chyba siły nadprzyrodzone,bo dość powiedzieć że doprowadzili goście do wyrównania to jesze w ostatniej minucie pogrążyli pewnych siebie gospodarzy.